14 listopada 2015

Bardzo wciągajaca robótka.

Witajcie kochani. Dzisiejszy post miał być zupełnie inny. Wczoraj wieczorem skończyłam prace na czekoladową zabawę u DANUSI. Porobiłam zdjęcia i tu klapa. Zdjęcia są fatalne. Brak dobrego oświetlania i wszystko na nic. Musze to zrobić jeszcze raz w ciągu dnia, gdzie słoneczko bardziej przyświeca. Dzisiaj więc pokaże Wam kolejne moje makramowe tworki. Wiecie już, że się zaplatałam. Już całkiem dobrze mi to idzie więc teraz czas przystąpic do bardziej skomplikowanych prac, ale to później. Zbliża się czas przedświąteczny i robi się gorąco, a tu prezentów trzeba szukać dla całej gromadki. Nie mówię o domowych zajęciach, bo 
z tym to dam radę spokojnie. Martwi mnie tylko, że czasu na przyjemności robótkowe mieć będę mało. Nie narzekam jednak, bo Wy kochani macie tak samo. Póki co jeszcze trochę działam. Dziś więc kolejne bransoletki, tym razem w czerwieni. 



Kolejna troszkę bardziej czasochłonna, ale chyba warto było. Na jej zrobienia potrzeba było aż 15 metrów sznurka 0,5 mm. 



No i tradycyjnie obie razem.


Pod ostatnim postem Efka Raj podsunęła mi pomysł by do tych bransoletek dorobić naszyjniki. Ewuniu tak tez zrobię. Tylko pomysł jakiś znajdę to dorobię do tych bransoletek i naszyjniki. Dziękuję za sugestie. 
To tyle na dziś. Buziaki dla wszystkich. Życzę Wam spokojnego 
i miłego weekendu. Jeśli macie ochotę trochę się pośmiać to zapraszam na kolejny wpis. 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkim zaglądającym i zostawiajacym komentarze, serdecznie dziękuję za odwiedziny i odrobinę uwagi.