i przede wszystkim wolna od jakichkolwiek "trujących" związków chemicznych. Może w przyszłości pokaże Wam co takiego smacznego się robi w tym cudownym garnuszku. Bożenko dziękuje Ci za podpowiedź jak zdrowo się odżywiać. Rodzinka zachwycona wyrobami, pałaszuje wszystko z apetytem. Będzie wspaniała wędlinka na święta. No właśnie, powoli zbliżamy się do czasu adwentu i przyszedł czas by pomyśleć o świętach i świątecznych dekoracjach. Do tej pory zajmowałam się różnymi robótkami, dużo było makramy i przeróżnych bransoletek. Nakręciłam się do tych węzełków jak korkociąg i nic tego póki co nie zmieni. Coś tam sobie powolutku plączę, ale dzisiaj chce Wam pokazać moje pierwsze w życiu bombeczki. Kiedyś, gdy nie zaglądałam jeszcze na blogi, gdy nie byłam gościem w blogosferze, nie miałam pojęcia, że takie bombeczki można zrobić samemu i to niewielkim kosztem. Dzisiaj, dzieki blogowaniu zrobiłam je po raz pierwszy i to dzięki Wam. Satysfakcji przy tym mam wiele, a to bardzo ważne prawda? Poczyniłam kilka bombek, niejako parami. Każda para w trochę innym stylu.
Motyw serwetki, ktory jest troszke duży, cięzko sie przyklejało, ale powolutku dałam radę.
Trochę śniegowej pasty, brokatu i złotej farbki.
Podobna, lecz tym razem z gwiazdorkiem.
Kolejna ciut delikatna, lecz uwielbiam takie kolorki. Dodatkowo otulona kokardką.
.....i medalion
Biały to jeden z moich ulubionych kolorów. Zawsze marzyłam
o białej choince więc póki co takie bombeczki.
Jeszcze wszystkie razem.
Ciekawa jestem Waszej opinii i tego, które Wam spodobają się najbardziej.
Życzę wszystkim wesołego weekendu i spełniających się andrzejkowych wróżb.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkim zaglądającym i zostawiajacym komentarze, serdecznie dziękuję za odwiedziny i odrobinę uwagi.