Witam wszystkich serdecznie. Mamy piękne zakończenie wakacji. Pogoda iście tropikalna. Tym, którzy lubią taką pogodę zazdroszczę. Niestety ja nie znoszę upałów. Chłodny wychów jestem i już. Dopiero wieczorem, gdy się ociupinkę ochłodzi odżywam. Dawno nic nie robiłam w decu więc postanowiłam resztki wolnego czasu poświecić na małą pracę w tym temacie. Niedawno dostałam od Danusi takie drewniane serducho, a nawet dwa. Pomyślałam, że nie ma co czekać i trzeba je jakoś ozdobić. Serduszka wędrują więc do Danusiowej zabawy i nawet do zabawy Reni i Justynki. Wiem, że takie prace dwa w jednym to trochę cwaniactwa z mojej strony, ale musicie mi wybaczyć.
Czas letni nie sprzyja tworzeniu wielu prac. Obiecuję poprawę już przy następnych tematach. Chyba wszyscy wiedzą o co chodzi więc nie będę się rozpisywała, tylko wstawię banerki.
Jeśli chodzi o lody, to już pisałam, że nie przepadam za nimi. Są dla mnie zbyt słodkie. Kiedy jednak skuszę się na polizanie, to zawsze wybieram czekoladowe lub waniliowe. Tym razem do zabawy pokuszę się o śmietankowe, pistacjowe oraz malinowe.
Moja wersja lodowej pracy jest bardzo prosta.
Uwielbiam różane motywy więc nie zastanawiałam się długo. Ta serwetka bardzo przypadła mi do gustu i podpasowała kolorami.
W środku nakleiłam kilka kwiatków, które podarowała mi Gosia O. Ma zdolne łapki. Ulepić takie maleństwa z zimnej porcelany to nie lada sztuka.
Efekt nawet mnie zadowala, choć wielkigo dzieła nie ma.
Tyle na dzisiaj. Pozdrawiam cieplutko wszystkich zaglądających
i życzę Wam jeszcze wielu pięknych i słonecznych dni.
Nie koniecznie upalnych.
Mi też się bardzo podoba ta serwetka :)) ostatnio udało mi się kupić:))
OdpowiedzUsuńPięknie wyszły pudełeczka, bardzo delikatne :)
Haniu, to my z jednego stada jesteśmy, bo ja też zimnego chowu , ale fajnie :) :) :)
OdpowiedzUsuńA serducha są śliczności, czy to za sprawą serwetek, czy Twojego talentu, liczy się efekt końcowy, a ten jest genialny !
Cmok jak smok :)
Kochana Haniu, serducha cudownie zrobione- zazdroszczę umiejętności dekupażowania- mnie się już nie chce uczyć kolejnego rękodzieła, muszą wystarczyć zdjęcia Waszych prac w sieci ;) Co do ciepełka- uwielbiam, w przeciwieństwie do lodów- tu tylko sporadycznie miętowe albo cytrynowe, inne mogą nie istnieć- no... może jeszcze ostatnio próbowane szpinakowe ;) Pozdrawiam cieplutko :)))
OdpowiedzUsuńfajne serducha, bardzo eleganckie, te koroneczki świetnie pasują do wybranego przez Ciebie motywu
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszło! Pozdrawiam serdecznie!:))
OdpowiedzUsuńxxBasia
Haniu, choć lodów nie lubisz, ale lodowe prace robisz piękne. Te szkatułeczki aż się proszą, by schować w środku maleńkie, najsłodsze sekreciki...
OdpowiedzUsuńTulaski i buziaczki:)
Ps. A ja jestem zmarzluch i ciepłolub:)
Piękne pudełeczka - serduszko, serwetka faktycznie bardzo ładna. Kwiatki dodały szczególnego uroku obu pudełeczkom :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Haniu, w prostocie tkwi piękno ;-)
OdpowiedzUsuńŚliczne i bardzo romantyczne maleństwa, a do tego w różyczki, które tak lubię, a mimo wielu starań, nie umiem sobie wyhodować.
Ja też lubię tą serwetkę, motyw jest śliczny. Serducha wyglądają bardzo efektownie i bardzo romantycznie. Upały też źle znoszę choć z natury jestem zmarzluchem. Nie ma jednak co narzekać bo lato dobiega końca i niewiele ciepła pewnie nam zostało. Miłego tygodnia Haneczko.
OdpowiedzUsuńHaniu cudna serwetka.. czemu ja jej nie mam to nie wiem ??
OdpowiedzUsuńPudełeczka wyszły rewelacyjnie. Kolorki lodowe jak się patrzy i tak fajnie je odmalowałaś. A te koroneczki to już jak wisienka na torciku. Jednym słowem cud , miód i malinka !!
Buziaczki
Haniu, ja też nie lubię upałów... I też lubię lody waniliowe lub kakaowe czy czekoladowe;) Serduszko od Danusi ozdobiłaś ślicznie! Ale muszę tu wstawić pewną poprawkę odnośnie kwiatuszków...One są też od Danusi, nie ode mnie... Dostałyśmy je od niej w Poznaniu;)Ja oczywiście też lepię maleństwa, ale swoje zawsze i wszędzie rozpoznam;) No to już wszystko jasne;) Taki skwar nie jest dla ciebie odpowiedni ha ha ha ha ha;) Dlatego ja na razie nie piszę postów, żeby niczego nie ,,popitolić" ha ha ha ha ;) Podobno jutro ma się temperatura obniżyć, więc może coś napiszę... Gratuluję Haniutku pomysłu na ozdobienie serduszka;) Jest naprawdę śliczne! Pozdrawiam Cię cieplutko i przesyłam buziaczki;)
OdpowiedzUsuńA widzisz Gosiu, popitoliłam. To chyba juz sklerozą się nazywa, albo demencją starczą. Mam nadzieję, ze Danusia się nie pogniewa.
UsuńHaha a zgadnij czy się gniewam czy nie ?
UsuńNiezłe popitolenie z tego wyszło,ale my przecież jak rodzina ,więc wszystko zostało w rodzinie .
Haniu, puzdereczka urocze. Romantyczne i w moim stylu, bo ja romantyczka lubiąca różane motywy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Haniu jak nie "wielkiego dzieła"?
OdpowiedzUsuńoba serduszka są śliczne z moją ulubioną serwetką i koronką,
i prezentują sie uroczo
Bardzo mi sie podobają:)
pozdrawiam serdecznie
Haniu, jak widzę mamy podobnie - nie jestem miłośniczką ani upałów ani lodów.
OdpowiedzUsuńSerducha wyglądają pięknie - przypominają mi porcelanowe puzderka.
Pozdrawiam serdecznie.
Śliczne serduszka.
OdpowiedzUsuńAniu, serduszka są delikatne i piękne. Ozdobione tak w sam raz. Nic im więcej nie trzeba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Bardzo delikatne i piękne pudełeczka, też uwielbiam róże na dekoracjach w domciu
OdpowiedzUsuńŚliczności, pięknie są te pudełeczka ozdobione, a ubranko z serwetki mają piękne :)
OdpowiedzUsuńWiedziałam ,że będziesz umiała się zająć tymi serduszkami,wyszły prześliczne .
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie
Piękne serduszkowe pudełeczka. Cudownie się prezentują. Uwielbiam takie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń