02 maja 2015

Wiosna i Victory

Witam wszystkich serdecznie. Majówka jak zwykle  z niezbyt ładną pogodą. Na Pojezierzu zimno, około 9 stopni, deszcz i wiatr. Szkoda, gdyż w ogrodzie przyjemnie nie było. Dobrze, że kwiatom taka aura nie przeszkadza i kwitną jak opętane, chwytając każdy najmniejszy promyk słońca. Tyle się dzieje. Dla mnie to najładniejsza pora roku, radosna i kolorowa. Mimo brzydkiej pogody wzięłam się za ogrodowe prace. Powsadzałam jeszcze to i owo, zabrałam się w końcu za wertykulacje trawnika. Nawet nie zdawałam sobie sprawy ileż to mchu było w nim było. Wszyscy mówili, że fajnie na boso się chodzi. No tak, po mchu było mięciutko. Było tez sporo takiego filcu, zbitej skoszonej trawy, której nie zebrała kosiarka. Teraz trawnik czas nawieźć, by był cały sezon piękny i zielony. Uwielbiam po nim biegać boso i robię to zawsze, kiedy tylko jest możliwość. Jaka to radocha. Jutro kolejny wypad do ogrodu. plany już są. Zobaczymy czy pogoda pozwoli na ich zrealizowanie. W końcu sezon działkowy otwarty i może jakieś grillowanie nam się uda. Dzisiaj pokażę wam kilka fotek z tego co dzieje się w moim ogródku. Tulipany królują oczywiście, ale jest też sporo ciekawych roślin, które właśnie teraz wiosną wyglądają przeuroczo. Same wiecie jak to cieszy oczy, a jeszcze bardziej duszę. 

Na początek tulipany.






 Migadałek w całej krasie.




Wierzba szczepiona zaczyna kwitnąć.

 Niezastąpiona smagliczka

 Kwitnąca śliwa renkloda.




 Niezapominajki rosną gdzie się same posieją.

 Moje ukochane sasanki.



 Tych tulipanów nie lubią nornice. Jest ich coraz więcej 
i więcej.

 Floks szydlasty. Kiedyś kupiłam maleńka sadzonkę aż 
z Krakowa. Dziś dominują w ogrodzie.

 Znowu migdałek.

 Te biało zielone jeszcze są w pączkach.

 Inne ujęcia kwitnących roślin.







 Magnolia niestety nie rośnie u mnie w ogrodzie. Jest zbyt zimno, ale będąc na spacerze w parku miejskim tak się nią zachwyciłam, że nie mogłam nie pstryknąć jej fotki. Przepiękna jest prawda?






























Na zakończenie podsumujmy co się dzieje wiosną. Krótki filmik z muzyką, której jestem zagorzała fanką. Andre Rieu & Bond w utworze Victory. Jakże pasuje do wiosennego przebudzenia. Posłuchajcie, a ja życzę Wam udanych pozostałych dni majowego weekendu. 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkim zaglądającym i zostawiajacym komentarze, serdecznie dziękuję za odwiedziny i odrobinę uwagi.