20 lutego 2023

Zbudujemy nowy dom, jeszcze jeden......

 Dziś będzie krótko, bo jakoś energii zabrakło. Chyba przez te wiatry i ogólnie kiepską pogodę. Jako meteopatka czasem tak mam. Pokaże Wam jednak kolejną część mojego miasteczka. Kolejna uliczka powstała również z odpadów drewnianych i wszystkiego co wpadło mi w ręce. 


Kiedy tak popatrzyłam po piwnicy i dookoła to stwierdziłam, że takich uliczek mogłabym zrobić mnóstwo. Tyle tego przydasiowego dobra tam jest. 


Jednak mam tez inne plany więc ta uliczka będzie póki co ostatnią. Nie znaczy to, że mi się znudziło. Wolę jednak, jak to ja robić wiele rzeczy. Do domków wrócę już niebawem. 




 Rozsiądźcie się wygodnie na ławeczce. Już wkrótce znowu się spotkamy. 
Pozdrawiam Was serdecznie.




7 komentarzy:

  1. Haniu ja Cię doskonale rozumiem. Nie można ciągle robić tego samego bo w końcu się znudzi. Fajnie że zrobiłaś sobie przerwę od tych uliczek, choć i ta ostatnia bardzo mi się podoba. Chyba już jesteś specjalistka w temacie uliczek. Fajne jest to że wykorzystujesz w nich wszystko co masz a co trafiłoby na śmietnik a tak jest i drugie życie , piękne drugie życie!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hanuś, mnie się bardzo podobają Twoje uliczki, wyobrażam sobie ile pracy włożyłaś w ich stworzenie.
    Serdeczności
    Małgosia X

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne to miasteczko i rozwija się w błyskawicznym tempie😊 Pozdrawiam serdecznie😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantastyczne domki, urocza uliczka. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  5. świetne masz te domki! w pierwszej chwili myślałam,że są większe, ale przy śrubie widać że nie :) super ozdoba:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z przyjemnością przeszłabym się spacerkiem w takim miasteczku... :) pięknie tworzysz!!!

    OdpowiedzUsuń

Wszystkim zaglądającym i zostawiajacym komentarze, serdecznie dziękuję za odwiedziny i odrobinę uwagi.