Wydawałoby się, że już wiosna za progiem, bo przecież tyle oznak jej bytności już się pojawiło. Krokusy, pięciorniki, bratki, przebiśniegi i kolorowe pierwiosnki, pierwsze tulipany, cała mnogość wiosennych piękności. Czas zbliżających się świąt wielkanocnych. Pierwsze promienie wiosennego, jakże ciepłego słoneczka zmusiły mnie nawet do zmiany kurtki i butów na lżejsze i było na prawdę ciepło tak, że chwilami pozostawałam w samej koszuli. Skoro tak wiosennie i wielkanocnie się zrobiło, czas było na jajeczka. Sporo ich powstało.
Małe jajeczka 6 cm.
Jajeczka 12 cm.
Tak się przejęłam tymi świętami, że szybciutko zrobiłam karteczki.
Oczywiście wielkanocne i oczywiście na zabawę naszej Ani.
Ania w tym miesiącu zaproponowała dwie mapki według których należało zrobić karteczki.
Tym razem jestem zadowolona z moich kartek. Pewnie dlatego, że robiłam je ze spokojem, nie gnana pośpiechem czasu.
Uwielbiam tego kurczaka.
Tym razem nie zapomniałam też o zbiorowym zdjęciu.
Takiego zabrakło w poprzednim poście.
Kiedy już zrobiłam te iście wiosenne prace i byłam zadowolona, że nic na ostatnią chwilę, spadł śnieg. Dużo śniegu, a ja w "adidaskach" wzbudzałam niemałe zdziwienie co niektórych przechodniów. Wtedy właśnie dotarło do mnie, że przecież wiosna wiosną, Wielkanoc Wielkanocą, ale trzeba pomyśleć o świętach Bożego Narodzenia i poczynić jakoweś drobiazgi na tę okoliczność i choć czasu niewiele zostało, sumiennie zaliczyć zabawę Koronkowej Pandemii. Padło na bombki. Niewielkie 6 cm arylowe bombeczki, które chciałam ubrać w "gatki" jak mawiają koleżanki po fachu.
Przyznam się że to moje pierwsze tego typu prace i sprawiły mi trochę kłopotu, co zresztą widać.
Zbyt duże szydełko, zbyt luźna robótka. W zasadzie nie było czego naciągać.
Przeźroczysta bombka również nie specjalnie przypadła mi do gustu. Wydaje się być bez wyrazu.
Kolejną bombkę pomalowałam od środka czerwoną, akrylowa farbą. Nie dlatego, że nie mam bombeczek szklanych, ale dlatego, by przy okazji jej ubierania w gatki, nie zmiażdżyć jej, bo przecież ja "drewniane" łapki miewam.
Tym razem już bardziej mi się podoba, szczególnie kontrastowe tło bombeczki. Do efektu szydełkowania ma jeszcze kilka uwag. Poszłam w drugą stronę i zrobiłam zbyt ciasno, lub zbyt małym szydełkiem i/lub cienkim kordonkiem.
Jak mówią do trzech razy sztuka. Kolejna będzie chyba ciut lepsza, ale to pokaże następnym razem.
Owe bombeczki zgłaszam na zabawę "Koronkowa Pandemia"
Sami widzicie kochani, że moje wątpliwości dotyczące świąt nie były bezpodstawne. Wam jednak z całego serca życzę słońca, wiosny i udanych świąt wielkanocnych.
Oj dziej się dziś u Ciebie Haniu sporo. Aż nie wiem od czego by tu zacząć. Zacznę więc od końca. Gatki na bombki wyszły Ci extra , wbrew pozorom wcale nie tak łatwo ubrać je szydełkiem , też mi zawsze nie pasuje ich wielkość i albo mam za dużo albo za mało. Fajnie wyglądają też z cieniowanego kordonka wtedy na akrylowych bazach wyglądają extra.
OdpowiedzUsuńCo do kartek niezwykle urodziwe wyszły mnie się też bardzo podobają. Ale dziś pierwsze skrzypce grają Twoje jajeczka zdobione od środka są cudowne!!
Pozdrawiam
Piękny urobek Haniu. Wszystko, ze szczegółami obejrzałam z ogromnym zainteresowaniem, Podziwiam.Buziaki.
OdpowiedzUsuńHaniu, jajeczka są śliczne, no i niezły hurcik Ci wyszedł. Podziwiam kartki, zwłaszcza ta pierwsza mnie urzekła. A gatki na bombki prezentują się super.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Haniu, ileż tego dobra! Jajeczka śliczne, kartki pięknie skomponowane i wielkie brawa za oswajanie szydełka. Z tą bielizna bombkową to nie jest łatwo, mi też nigdy rozmiary nie pasują. Pozdrawiam deszczowo:-)
OdpowiedzUsuńHaniu jestem pod wielkim wrażeniem oglądając wszystkie tę piękne pracę, które nam zaserwowałaś. Jajeczka cudne, karteczki piękne, a bombki zachwycające. Podziwiam, podziwiam i się zachwycam.pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCudne jajeczka!!! Gatki i kartki też mnie zachwyciły😀 A w marcu taka pogoda nie dziwi. Pozdrawiam 😀
OdpowiedzUsuńAleż śliczne są te jajeczka wielkanocne oglądam i oglądam i coraz bardziej mi się podobają. Kartki też cudo .
OdpowiedzUsuńOj, z tymi butami to racja!
OdpowiedzUsuńmnie co roku tak wiosna "napada" znienacka, że muszę zimowe buty w pracy zostawić gdzie czekają na mnie do następnego sezonu ;)
Karteczki nader zacne, super wykonane.
Szydełkiem pięknie pomachane
ale te 3 kopy jaj urzekły mnie najbardziej!
Ja chcę te kury co je "znoszą"! ;D
U mnie jeszcze żadnego krokusika nie spotkałam ale mam nadzieję, że wkrótce wyjdą:) Mnóstwo pięknych prac pokazałaś Haniu i wspaniale obskoczyłaś wszystkie święta. Najbardziej spodobała mi się pierwsza karteczka, ta z gniazdkiem i oczywiście jajeczka. Cieplutko pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWszystkie prace są piękne, ale jajeczkami najbardziej jestem zachwycona, może dlatego że tej techniki jeszcze sobie nie przyswoiłam;)
OdpowiedzUsuńBuziaczki Haniu:)
Jajeczka mnie zauroczyły, ale ta pierwsza kartka- powaliła CUDNA jest:)
OdpowiedzUsuńKrokusy zniknęły mi już w ubiegłym roku, natomiast widziałam już że narcyzy wychyliły się z ziemi:)
Piękne prace, jajeczka i bombeczki rewelacja. Kartki przepiękne
OdpowiedzUsuńHaniu, prześliczne prace!!! Jajeczka Twoje podziwiam przeogromnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco:)
Wojej coś pięknego. HANIU Ty nasza zdolniacha. Jajeczka są przepiękne. To będą magiczne święta. Wyjątkowe jak nigdy. Ściskam cieplutko.
OdpowiedzUsuńjajeczka cudne...a karteczki...szczęśliwi ci którzy je otrzymają
OdpowiedzUsuńŚliczne prace Haniu, a najbardziej podobają mi się jajeczka. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPrzesliczne sa te jajeczka, buzia się sama uśmiecha ::) piękne prace Haniu :)
OdpowiedzUsuń