Witajcie kochani.
Tak właściwie to nie miałam zamiaru pisać.
Nic się nie zmieniło. Wciąż jestem w niedoczasie. Czuję się tak jakby każdego dnia doba była krótsza. Gonię jak pies za własnym ogonem. Coś czuję, że będę musiała odpuścić sobie blogowanie na pewien czas, bo nie daje rady, a do tego strasznie mnie to stresuje, że nie mogę poświęcić temu więcej czasu. Cóż praca, ogród, rodzina i wiele innych rzeczy pochłania mnie całkowicie.
Nie gniewajcie się więc jeśli będę tu rzadko zaglądać.
Nie mówię oczywiście, że nie będę nic robić. Tak, będę tylko
w swoim zwolnionym tempie.
Dzisiaj jeszcze pokażę wam pudełeczko, które poczyniłam dla pewnej fajnej kobitki. Decoupage jest techniką, którą lubię i choć trzeba zwykle czekać na wysychanie kolejnych warstw farby lub lakieru, to można własnie je tworzyć w tak zwanym międzyczasie.
Jest to pudełeczko, skrzyneczka na herbatę
lub inne niewielkie drobiazgi.
Pomalowane farbą w odcieniu szarości i pociągnięte "suchym" pędzlem. Spodobała mi się ostatnio ta metoda podczas odnawiania ogrodowego domku.
Motyw róży zawsze się sprawdza.
Wieczko pociapałam i chyba za dużo naciapałam.
Mała kokardka do dekoracji i voila.
Mam nadzieję, że ta skromna skrzyneczka przyda się obdarowanej kobitce.
Ponieważ był to prezent to śmiało mogę wziąć udział w zabawie
u Reni. Bardzo się cieszę, że udało mi się "zaliczyć " kolejny miesiąc.
Na dziś to wszystko. Pamiętajcie, że wciąż jestem z Wami
i zaglądam, mimo, że nie pozostawiam śladów.
Życzę wszystkim Wam dużo słoneczka i ciepłych dni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkim zaglądającym i zostawiajacym komentarze, serdecznie dziękuję za odwiedziny i odrobinę uwagi.