09 maja 2017

Karteczkowo się zrobiło.

Witam wszystkich serdecznie.

Uff wreszcie jestem znowu z Wami i już chyba będzie lepiej. Wszystko się uspokoiło i będę miała ciut więcej czasu na robótkowanie. Ostani czas był dość szalony. Trwały przygotowania do ślubu mojego chrześniaka, najwspanialszego faceta na ziemi. Wiecie jak to jest. Niby mnie nie dotyczy tak bezpośrednio, ale samo poszukiwanie kiecki i odpowiednich butów, to dla mnie straszna nerwówka. Przecież mama chrzestna musi się jakoś prezentować no nie? No bo kto to wymyślił, żeby takie wysokie obcasy zafundować kobietom.  Niby ładnie noga w nich wygląda, zgrabnie itd. Do momentu, kiedy już nie można dłużej wytrzymać na tych obcasach i babeczki zaczynają chodzić niczym kaczuszki. Na szczęście moje nogi trochę wytrzymują w tym obuwiu, choć na co dzień zdecydowanie wolę buty płaskie i typowo sportowe. Jeszcze ta kiecka. Rany , ja się nie nadaję do takich zakupów. Tyle przymierzania, rozbierania do "rosołu" i ubierania wszystkiego tak mnie wymęczyło, że właściwie to już mi wszystko jedno było ile co i jak.  Poza tym zostałam poproszona przez młodych o zrobienie takiej krótkiej prezentacji z ich życia. Faktycznie prezentacja krótka, a roboty miałam z tym sporo. Na szczęście weselicho się udało. Było cudownie, bajecznie i zjawiskowo. 
Teraz mogę wam już spokojnie przedstawić kartkę, którą poczyniłam na tę właśnie okazję. 





Do kartki powstało oczywiście pudełko. Nawet dość duże. Wykorzystałam do tego pudełko po telefonie komórkowym. 
Było białe i lakierowane. Przecież musiało się na coś przydać.




Komplet prezentuje się tak.


W ostatnim czasie miałam też okazję zrobić kartkę na komunię. Przyznam się, iż miałam nadzieję, że podpasuje mi w kwietniu lub w maju, a tu niestety, do mapki ni jak nie pasowała, 
a i modlitewnika tu jakoś nie było. Została więc bidulka samotna 
i dziś Wam ja zaprezentuję. Zrobiłam ją do pudełka, które miałam okazję przygotować na Danusiową zabawę, kiedy bombardowałyśmy pudełko z okienkiem. 
Moją wersje tego pudełka przedstawiłam TUTAJ.
Karteczka, jest dla dziewczynki, która uwielbia różowy kolor 
i nawet na komunię miała ochotę na różową sukieneczkę. 






To tyle na dziś. Wierzę, że już częściej będę zaglądać na Wasze blogi i częściej będę miała okazję pokazać Wam, co też działam 
w dziedzinie rękodzieła. 
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę Wam i sobie by zima 
w końcu poszła sobie do d........











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszystkim zaglądającym i zostawiajacym komentarze, serdecznie dziękuję za odwiedziny i odrobinę uwagi.