Tak się poukładało, że teraz muszę sobie trochę odpuścić przyjemności w robótkowaniu, karteczkowaniu i niestety
w blogowaniu. Póki co muszę zająć się ważniejszymi sprawami. Przepraszam Was więc kochani, że nie docieram do wszystkich. Wiecie też, że moją naj, największą miłością jest ogród i jemu również czas swój drogocenny poświęcić powinnam, jak tylko aura na to pozwoli. Ciało moje zostało już wystawione na pierwsze ogrodowe "wygibusy" i poczułam w gnatkach jak bardzo zima jest niezdrową porą roku. Przynajmniej dla mnie. Jakiś taki człek sztywny czy co? Czekam z niecierpliwością na kolejny piękny dzień, kiedy będę mogła znowu spędzić kilka godzin w ogrodzie.
Dzisiaj jednak pokażę Wam moją mix mediową pracę, która przygotowałam na lekcje decu. Temat tym razem zapodała nam Justynka. Powiem szczerze, że bardzo mi się podobają niektóre prace tego typu, które zdążyłam obejrzeć w internecie. Niestety sama jakoś nie do końca potrafię zrobić to prawidłowo. Nie mam mgiełek i chyba na razie odpuszczę zakup, choć może właśnie
te mgiełki robią całą robotę. Serduszko zrobione na okazję ślubu. Jako zawieszka pewnie się przyda.
Nie ma tu za wielu detali. Bałam się by nie przesadzić, ale chyba mogłam coś jeszcze wkomponować. Jak myślicie?
Pracę oczywiście pozostawiam Waszej ocenie.
Dziś to już wszystko. Życzę Wam wspaniałego weekendu, słoneczka i ciepełka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkim zaglądającym i zostawiajacym komentarze, serdecznie dziękuję za odwiedziny i odrobinę uwagi.