Cóż za dziwny miesiąc. Sama nie wiem co się dzieje. Wszędzie liście. W ogrodzie było ich tyle, że od machania grabiami coś mnie "łupie" w krzyżu, a że lata swoje już mam, to trzyma i puścić nie chce. Za oknem mojego bloku liście leżą sobie na trawnikach i nikomu nie przeszkadzają. Nawet ładnie to wygląda. Tak ECO i naturalnie. Może ktoś w końcu pomyślał o jeżach, których latem sporo tu widziałam. Byłoby fajnie. Najpiękniej wygląda teraz nasz Starogardzki park, który przeszedł, jak to się szumnie nazywa, rewitalizację. Fakt, trwało to sporo czasu, ale efekt jest znakomity. Jak mi się uda zrobić dobre zdjęcia, pokażę go Wam wiosną, kiedy obudzi się z zimowego snu. Nasza Anulka również w zabawie karteczkowej wymyśliła sobie temat liści na karteczkach październikowych. Poczyniłam więc zgodnie z wytycznymi dwie karteczki. Pierwsza kartka na chrzciny. Są listki? Są.
Podoba mi się format sztalugowej kartki więc takową poczyniłam.
Pudełeczko zrobiłam według kursiku Ani (Nawanna), która w jasny sposób pokazuje jak je zrobić. Sami zobaczcie.
Drugą kartkę zrobiłam trochę w pośpiechu, gdyż czasu było mało. Kartka dla młodego leśnika, który jest również sokolnikiem i opiekunem watachy wilków w naszych Borach.
Ponoć młodemu kartka się spodobała.
Wykorzystam również okazje by pokazać wam kartkę z liściem, która zrobiłam osobiście na naszych zmaganiach warsztatowych w Toruniu. Przyznam, że żmudna to była praca i bardzo precyzyjna, ale za to ile satysfakcji.
Jestem bardzo zadowolona, że Ela pokazała nam jak to się robi.
He, człowiek całe życie się uczy.
Kolaż i banerek do zabawy poniżej.
Jak zwykle u mnie na ostatnią chwilkę. Jakoś wyrobić mi się ciężko, jednak gdyby nie Ani zabawa, chyba nie umiałabym się zmobilizować. Mam nadzieję, że zabawa potrwa dalej. Dzięki niej działam.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.
Zasypało Cię listkami w wersjach różnych, a każda piękna. Toruński listek rzeczywiście wielkiej cierpliwości wymagał, ale piękny jest, bez dwóch zdań. Uściski.
OdpowiedzUsuńHaniu, jak na jesień przystało piękne listki się pojawiły na Twoich kartkach.
OdpowiedzUsuńUściski.
Przepiękne karteczki! Dla młodego leśnika po prostu rewelacyjna i wcale nie dziwię się, że się spodobała. Cieszę się Haniu że kursik się przydał i dziękuję że o mnie wspomniałaś:)
OdpowiedzUsuńCo do kręgosłupa to i ja muszę się umówić na rehabilitację:( No cóż, pesel nie daje o sobie zapomnieć;)
Buziaczki:)
Haniu piękne kartki- bardzo podoba mi sie ta na chrzciny- delikatna i bardzo elegancka:)
OdpowiedzUsuńHaniu najważniejsze że zdążyłaś :-)
OdpowiedzUsuńA liście na wszystkich kartkach niezwykle urodziwe. Podziwiam wszystkie, aczkolwiek to kartka na chrzciny podoba mi się najbardziej. Jest tak delikatna i elegancka, jak na taką uroczystość przystało.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za udział w zabawie.
Też mnie od liści w krzyżu łupie a myślałam, że młoda łania ze mnie;-) Śliczne listki Haniu, i te z winorośli, i te leśne ale największy sentyment mam jednak do tych paseczków;-) Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe kartki Haniu a liść jest po prostu zachwycający!
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Piękne kartki i pomysłowe formy przygotowałaś :)
OdpowiedzUsuńHaniu, to ty nie wiesz, że WHO zarekomendowało grabienie liści jako błędną i szkodliwą dla środowiska praktykę i kolejne miasta rezygnują z tej praktyki?
OdpowiedzUsuńChroń środowisko!
( I przy okazji swój kręgosłup, będzie mniej bolał ;)
Listeczki zacne!
Od końca zaczynając, bo razem żeśmy te paseczki skwapliwie kręciły przy piernikach. ;)
Leśna urzekła mnie klimatem a chrzestna to piękna klasyka.
Jakie piękne listki i listeczki! Wszystkie kartki piękne i każda inna. qullingowe listki zapierają dech. Precyzyjna i efektowna praca!
OdpowiedzUsuńCoraz mniej tych listków dookoła niestety, zbliża się coraz bardziej okres nazywany przeze mnie "szaro, buro i ponuro" 😢
Pozdrawiam Alina
Rewelacyjny jest liść quillingowy.
OdpowiedzUsuń