04 marca 2019

Porządnie zrobione jaja?

Czasem tak jest, że wypada zrobić coś, na co tak na prawdę nie mamy ochoty. Czasem? Chyba powinnam napisać zwykle, bo przecież życie składa się z wielu takich " nie chcę, ale muszę". Mam nadzieję, że też tak macie, bo jeśli nie to okazać się może, że jestem dziwakiem. Radość wielka ogarnia mnie kiedy w końcu mogę robić to co chcę, a nie muszę. Tak było w miniony weekend. Spokój, żadnych gości, tylko ja i moje ...jaja. Dostałam ich trochę w prezencie na BN więc teraz jest świetna okazja by je zmalować. W końcu Wielkanoc niebawem. Nie zastanawiałam się długo,wzięłam pędzel w garść, trochę dziwacznych drobiazgów, klej i gotowe.







 Podobały mi się te jaja i nie wiem co mnie podkusiło by je przelakierować. Matowe były idealne. Lakier sprawił, że straciły na elegancji. Drobne detale zostały "zalane". Trudno. Następne będą matowe, bez lakieru. Ponieważ jeszcze kilka jaj w moich zasobach zalega więc niebawem pokażę wam kolejne, mam nadzieję porządnie zrobione jaja. :). 
 Póki co huragan jakiś dziś na Pomorzu wieje.Gradem postraszyło, ale pierwsze zwiastuny nadchodzącej wiosny i u mnie w ogródku już widać. 


Tego się będę trzymać i z niecierpliwością słoneczka i ciepełka wypatrywać.
Dziękuję, że do mnie zaglądacie i dobre słówko swoje zostawiacie.

22 komentarze:

  1. Haniu jak ja się ciesze z tego chcę a nie muszę :-) . Ja mam ostatnio odwrotnie muszę a nie chcę :-( Jajeczka są cudne , nawet te lakierowane , które przyznaję lubię bardziej niż matowe. Pięknie wyglądają takie zmediowane w pastelowych kolorkach. proponuje wrzucić do wyzwania z wiosną. W końcu wiosna to nowe życie i jajeczka to też owe życie :-) http://diytozts.blogspot.com/2019/03/41-wyzwanie-wiosna-ach-to-ty.html
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Super jaja :) podobają mi się takie pisanki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak krokusy zakwitły, to wiosna już blisko :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A mnie się podobają, takie świecące;D
    a w pastelach wyjątkowo wyglądają:)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że chciałaś, a nie musiałaś. Twoje weekendowe chciejstwo pięknymi jajami zaowocowało. Bardzo mi się ten sposób zdobienia podoba, a pastelowa kolorystyka, to strzał w dziesiątkę.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jajeczka ślicznie kolorowe :) krokusiki też już widziałam u nas , cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo oryginalne są te jajeczka, wyglądają ślicznie. U nas też mocno wieje, oby nie na zmianę pogody. Miło popatrzeć na pierwsze krokusy! Cieplutko pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne te pastelowe jaja :-)
    Krokusiki też cudne :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Haniu, piękne są twoje jaja:) Oj, dobrze czasem zrobić coś, czego się nie musi, ale po prostu chce. Ja w sobotę musiałam się szkolić:)
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie śliczne jajeczka i fajne że zrobione bo chciałaś, a nie musiałaś, wtedy całkiem milej i przyjemniej ta praca idzie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajne jaja zmalowałaś, takie trochę mixmediowe, a taka praca rzeczywiście daje możliwości "szaleństwa twórczego" Są super. Co do lakierowania to sugeruję spróbować wosku, jest matowy wosk, nie zalewa szczegółów, oczywiście nie świeci się jak ... niech każdy sobie dopowie i na dodatek prace są potem takie aksamitne w dotyku - polecam. Wiosnę, widać i czuć :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Justynko. Wosk faktycznie zdecydowanie lepszy. Wykorzystałam do innej pracy. Buziaki.

      Usuń
  12. Haniu, te jajeczka są zachwycająco piękne! Nie mogę się napatrzeć! Podziwiam i zastanawiam się, jak udało Ci się "zmalować" tak fantastyczne jajeczka:) Pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  13. i to są jaja....śliczne!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudne kolorki i bardzo udane jajeczka - Haniu pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękna kolekcja Haniu. Mnie się ostatnio generalnie nie chce nic, niezależnie od tego, czy muszę czy nie. Takie wiosenne lenistwo mnie dopadło. Robię tylko to co muszę bardzo, ani grama więcej i czekam kiedy znów mi się zachce. Buziaki😊

    OdpowiedzUsuń
  16. Zachwycające jajeczka!!! Nie mogę oderwać od nich oczu.
    Buziaczki Haneczko:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pięknie wyszły te jajeczka! I powiem Ci, ze własnie coś w tym stylu chodzi mi po głowie, tylko zabrać się nie mogę, ale Twoje piękne prace motywują 😊
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne krokusy :) i urocze jaja ;) piękną kolorystykę dobrałaś.
    Też tak mam, że czekam na momenty, kiedy robię coś bo "chcę" a nie "muszę" :)
    Co do lakierowania - też tak mam, że czasem zrobię coś, co wydaje mi się dobrym pomysłem, a później się okazuje, że jednak poprzednie rozwiązanie było lepsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja też tak mam, że czasami muszę zrobić coś na co zupełnie nie mam ochoty. Życie:) Jajka są cudne i te kolory świetne:)

    OdpowiedzUsuń
  20. te cudne krokusy...! :O

    ja też uwielbiam nic nie musieć i mieć weekendy tylko dla siebie, niestety odkąd staliśmy się posiadaczami ziemskimi na RODOS długo nie będzie mi to dane ;)
    jaja wyszły bardzo fajne, tych niuansów co to się czepiasz nie widzę ;) a są pięknie mix-mediowe i paste-love! <3

    OdpowiedzUsuń

Wszystkim zaglądającym i zostawiajacym komentarze, serdecznie dziękuję za odwiedziny i odrobinę uwagi.