Musiałam się jakoś zmobilizować i wziąć się do roboty. Koniec miesiąca już bliski, a ja jeszcze nic nie zrobiłam. Postanowiłam zatem najpierw zaliczyć zadanie u Danusi, która wymyśliła tym razem kolor " uskrzydlony".
Wyobrażacie sobie? Nie wiem skąd u niej takie nadzwyczajne pomysły. Było nie było, znalazłam sobie modela do mojej uskrzydlonej pracy.
Kartka poleciała już jakiś czas temu do solenizantki.
Ponieważ nie pokazywałam jej jeszcze,to dziś nadarzyła się okazja by Wam ją zaprezentować.
Muszę Wam powiedzieć, że jest to jedna z tych kartek z których jestem bardzo zadowolona.
Może dlatego, że robiłam ją z sercem, dla wspaniałej osóbki i mam nadzieję, że jej również ta karteczka się spodobała.
Na zakończenie jeszcze kilka fotek z ogródka.
powoli widać schyłek lata, ale póki co jest na co popatrzeć.
Kwitnące trawy wyglądają bardzo romantycznie.
Przegorzany są odwiedzane przez mnóstwo trzmielowatych.
Liliowce kończą już kwitnienie.
Róże za to kwitną ponownie i właściwie bezustannie. Są tylko maltretowane przez zbyt częste i intensywne opady deszczu. Kiedy jest trochę spokojniej wyglądają zachwycająco.
Tyle na dziś.
Zmykam już i nie zabieram Wam więcej cennego czasu.
Wszystkim, którzy jeszcze do mnie zaglądają bardzo dziękuję za poświęcony czas i ciepłe słowa w komentarzach. Obiecuję, że od jesieni będę częściej zaglądać na bloga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkim zaglądającym i zostawiajacym komentarze, serdecznie dziękuję za odwiedziny i odrobinę uwagi.