u Danusi. Jak wiele z Was miałam dylemat dotyczący koloru, ale W końcu brzoskwinka ma ich tyle, że coś chyba się dopasuje
i Danusia zaliczy mi to zadanie. Nie jest to wielka praca. Wciąż czasu niewiele a chciałam troszkę poćwiczyć spękania dwuskładnikowe. Wykorzystałam do tego starą płytkę, pomalowałam na szary kolorek, potem szablon w listki, którym dodatkowo domalowałam złote obwódki. Myślę, ze nie za dużo tego złota i Danusia przyjmie tę pracę taką trójkolorową. Spękacze i na koniec lakier. Sami zobaczcie i oceńcie, czy może posłużyć jako podkładka np. pod świece?
Pracę zgłaszam oczywiście do zabawy w kolorki u Danusi. Obowiązkowy banerek
Osobiście lubię kolor brzoskwiniowy we wnętrzach choć w bardzo "rozmytych" odcieniach. Ciuszków tego koloru nie posiadam. Podobno mi nie pasują bo bladzioch jestem z natury. Same zaś brzoskwinki uwielbiam chrupać. Są idealnie słodkie i soczyste
i nie przeszkadza mi ich "mysia" skórka.
Drugą zabawę z warzywkami chciałam sobie odpuścić, gdyż nie mam talentu do takich dekoracji kulinarnych. Pomyślałam jednak, ze to przecież zabawa i nawet fajnie będzie jak pośmiejecie się troszkę z mojego dzieła. Ponieważ już dość późno nie wymyślałam nic nadzwyczajnego. Oto mój marchewkowy komandos.
Drugi banerek
Zmykam nakarmić parę Stefanków.
Was pozdrawiam serdecznie i do miłego poczytania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkim zaglądającym i zostawiajacym komentarze, serdecznie dziękuję za odwiedziny i odrobinę uwagi.