Rudbekie omszone,które same sieją się po ogrodzie wyglądają wyjątkowo zdrowo i cieszą oczy swym słonecznym kolorem, jakby chciały upodobnić się do słoneczka, które im wciąż świeci.
Podobnie rudbekia błyskotliwa, która jednak wymaga więcej wilgoci.
Liliowce choć kwitną niestrudzenie, cierpią z powodu braku wody
i zasychają im liście.
Słoneczniki jadalne, które posiałam rosną w niebo. Osiągnęły już ponad dwa metry. Mam nadzieję, że będą spore. W ubiegłym roku na słonecznikach przesiadywało całe stadko sikorek. Widok był bezcenny. Właśnie w nadziei, że w tym roku będzie podobnie, posiałam te słoneczniki.
Powojniki również się nie poddają....
Jedynie Tangucki przekwitł, ale nawet teraz jest dekoracyjny. Zbieram jego suche kwiatostany i susze, gdyż są wspaniałym materiałem dekoracyjnym.
Jak wszędzie niezastąpione, przecudne hortensje bukietowe
i ogrodowe, obsypane całą masa kwiatów.
Floksy czarują kolorami i urzekają zapachem. Uwielbiam je
w dużej ilości, a jeszcze lepiej gdy stoją w wazonie niedaleko miejsca gdzie pracuję. Mogłabym je wąchać nieustannie.
Kwitną też w moich ulubionych różach, pelargonie. W tym roku postanowiłam wyhodować je z nasion. Rośliny są silne i zdrowe, aczkolwiek zakwitły nieco później niż te zakupione w sklepie ogrodniczym. Niektóre maja płatki podobne do petunii.
Wreszcie zakwitł też Eukomis. Polecam te kwiaty cebulowe, gdyż charakteryzuje się ciekawym wyglądem i przywabiaja pszczoły, a o to powinniśmy zadbać by było ich jak najwięcej. Sami zobaczcie.
Swą urodę zawdzięcza długiemu kwiatostanowi, na szczycie którego ukazuje się zielony pióropusz liści. Kwiaty te można uprawiać w gruncie i tak jak ja w pojemnikach. Wymagają jednak żyznej, próchnicznej gleby, i bezwarunkowo słonecznego stanowiska. Eukomisy lubią tez wilgoć, ale bez przesady. Lepiej jest podlewać je częściej i niewielkimi dawkami wody. Cebule do gruntu wysadzamy pod koniec kwietnia, niezbyt głęboko. Cebula powinna być tylko lekko przykryta ziemią. Jeśli chcemy sadzić cebule w pojemnikach, donicach czy koszach, należy pamiętać
o zapewnieniu odpowiedniego drenażu na dnie, gdyż Eukomis nie znosi zalania. Tak posadzone cebule na zewnątrz wynosimy dopiero wtedy, gdy minie ryzyko przymrozków. Eukomis kwitnie w lipcu i w sierpniu. Jego kwiaty mogą osiągnąć nawet wysokość 50 cm. Można je zasilać nawozami do roślin kwitnących. Kiedy przekwitną nalezy ściąć kwiatostany, a pozostałą roślinę nawozić nawozem do roślin zielonych. Wówczas cebula odbuduje się
i będzie znacznie silniejsza, co zapewni znakomite kwitnienie
w przyszłym roku. Cebule wykopujemy pod koniec października
i przechowujemy przykryte trocinami lub suchym piaskiem,
w miejscu chłodnym i suchym.
To na dziś wszystko moi drodzy. Zmykam popleść troszkę węzełków. Może uda mie się ta sztuka.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkim zaglądającym i zostawiajacym komentarze, serdecznie dziękuję za odwiedziny i odrobinę uwagi.