Wydawało mi się, że napisanie tego posta będzie proste, że złożenie kilku zdań
w sensowną całość nie sprawi problemów. Przecież nigdy nie miałam problemu
z wyrażaniem myśli, szczególnie na papierze. Okazało się, że tym razem było inaczej. Kilka razy rozpoczynałam pisanie i kilka razy wszystko kasowałam. Nie umiałam zebrać myśli, które kłębiły się w otchłani mojej pamięci. Nadchodził kolejny wieczór i znowu nic. Powiecie - brak weny? Bardzo możliwe.
Będę pewnie ostatnią osobą, która opisze wydarzenia wrocławskie. Większość
z Was, o zlocie ośmiu babek na wrocławskiej ziemi zapewne czytała już u Justyny, Marysi, Ani, Doroty, Danusi, Oli i Eli.
Dziewczyny znakomicie opisały i zobrazowały wszystko to, co się działo. Wiecie więc, co robiłyśmy i na czym tak szybko zleciał nam czas.
Dla przypomnienia szybciutko kilka fotek.
Wrocław skradł moje serducho. To miasto, w którym nie sposób się nie zakochać. Wiecie co uderzyło mnie podczas spacerów? Czystość.
Miałam wrażenie, że właśnie ktoś dokładnie posprzątał. Na ulicach, ciągach pieszych nie leżał żaden papierek, czy niedopałek papierosa, ani ziarenko piasku na jezdniach. Należą się gratulacje włodarzom miasta, ale również mieszkańcom, że dbają o swoje miasto. Żeby tak wszystkie miasta wyglądały! Marzenie.
Pogoda dopisywała i w sercach również było pogodnie, a ja wciąż rozmyślałam jak to możliwe, jak to się stało.
Cóż takiego połączyło osiem zupełnie różnych kobitek, wśród których są dwa Skorpiony, dwie Wagi, dwie Panny, Byk i Baran. To przecież mieszanka wybuchowa niczym koktail Mołotowa. Powiecie, że zapewne pasja tworzenia?
Pewnie też. Lubię obserwować ludzi i lubię wsłuchiwać się w to, co mają do powiedzenia.
To takie trochę skrzywienie. Często przez to wychodzę na mruka, bo więcej słucham niż mówię.
Wszystkie dziewczyny mają ogromne serca, otwarte na potrzeby innych, umysły nieskalane żadną propagandą, nie oceniają, nie krytykują, wspierają
i pomagają.
Czy wiecie co to oznacza?
Sądzę, że we wszystkich nas budzi się przecudne uczucie, które jest jednym z najpiękniejszych, jednym z bardziej pożądanych rzeczy w naszym zaganianym, szybkim życiu.
To Przyjaźń, przez duże P, taka prawdziwa bez cienia obłudy i fałszu. Przecież to w obecności przyjaciół, ludzie potrafią lepiej myśleć i
lepiej działać". Zapewne dlatego podczas tego spotkania powstało tyle wspaniałych rzeczy, urodziło się tyle fajnych pomysłów, planów i zamierzeń.
Przyjaźń to najpiękniejsza rzecz, jaką człowiek może zaproponować
drugiemu człowiekowi. Bezinteresownie.
Pożegnania nigdy nie były moją mocna stroną. Nie lubię ich. Oznaczają koniec czegoś fajnego, przyjemnego, po którym czeka szara codzienność. W sercu nadzieja pozostaje,
że zegar tyka i odmierza czas do kolejnego spotkania, które, jak mówią jaskółki, już się planuje.
Bądźmy więc jednością w swej różnorodności. Niech połączy nas przyjaźń,
bo jak mawiał Cyceron
Wykreślić
ze świata przyjaźń... to
jakby zgasić słońce na niebie, gdyż
niczym lepszym ani piękniejszym nie
obdarzyli nas bogowie.
jakby zgasić słońce na niebie, gdyż
niczym lepszym ani piękniejszym nie
obdarzyli nas bogowie.
Kłaniam się nisko w pas, dziękując za ten wspaniały weekend wszystkim dziewczynom. Aniu, Dorotko, Elu, Marysiu, Danusiu, Justynko, Olu - dziękuję.
Zrobiło się późno. Czas na odpoczynek. Mam nadzieję, że będę spała jak małe dziecko, choć
z powodu nadmiaru wrażeń, nadmiaru myśli, nadmiaru uczuć i odczuć, nie jest to takie jednoznaczne.
Przepraszam za trochę przydługi tekst.
Super spotkanie miałyście, oby było takich jak najwięcej i zawsze tak udanych :)
OdpowiedzUsuńPięknie napisane Haniu. Życzmy sobie, aby nasza przyjaźń trwała i przynosiła nam radość z kolejnych spotkań.Nie pozwólmy temu słońcu zgasnąć. Uściski.
OdpowiedzUsuńI Ty mówisz , że wena do pisania Cię opuściła..?? Pięknie to napisałaś. Takie podsumowanie wszystkiego co napisały pozostałe dziewczyny. Rozczuliłam się bardzo . Życzę Tobie i sobie aby ta nasze przyjaźń nigdy się nie skończyła i trwała na dobre i złe.
OdpowiedzUsuńDziękuję Haniu i ściskam
P.S. Chcę zdjęcie z hulajnogą :-)
Po tym wszystkim powinnam typowo w swoim stylu napisać "Amen" 😀
OdpowiedzUsuńAle tego bez komentarza zostawić się nie da. Bo jak napisalas, już wieki temu Cyceron zauwazyl jak wielką siła jest przyjaźń.
I jak wiele taka przyjazn potrafi zdzialac laczac się ponad podziałami.
Niech ta przyjaźn trwa do końca świata i jeszcze jeden dzień dluzej.
Pięknie napisane Haniu, a dzisiaj te słowa o przyjaźni ponad podziałami trafiają do mnie ze zdwojoną siłą. Dziękuję Ci za spotkanie, rozmowy przy stole i na balkonie;-) i wcale, ale to wcale mrukiem nie jesteś:-D Do zobaczenia :-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe chwile spędziłyście dziewczyny wspólnie :) i na dodatek w moim rodzinnym Wrocku, za którym tęsknie:)
OdpowiedzUsuńHaniu to nie brak weny, ale ogrom nagromadzonych emocji. Wspaniałe spotkanie.:)
OdpowiedzUsuńHaniu cudownie to opisałaś ,normalnie miałaś taką wenę , że słowa same poukładały się w jedną całość.A ,że zabierałaś się za to przez kilka dni,świadczy tylko o ty ,że jeszcze nie byłaś gotowa .Jednak widać ,że cudowna niedzielna pogoda zaczęła sprzyjać ,bo udało Ci się wszystko pięknie zrelacjonować Kochana dziękuję za te chwile we Wrocku ,wspólną podróż w te i nazad :) za rozmowy balkonowe i wiele wiele dobrego jakiego od Ciebie otrzymałam .
OdpowiedzUsuńSpotkanie było cudowne i same dobrze wiemy,że każde kolejne będzie lepsze i humory nas nigdy nie opuszczą .
Buziaki Haniu i ściskam mocno
Haniu, cudownie i prawdziwie napisałaś o przyjaźni. Wspaniałe miałyście spotkanie.
OdpowiedzUsuńUściski.
Podpisuję się obiema rękami pod tym co napisała Hania. Tak było, jest i będzie "do końca świata i jeden dzień dłużej" Haniu, nie jesteś mrukiem, ale bystrym obserwatorem :-) masz rację piękne jest to, że z różnych stron, czasem bardzo odmienne charaktery itd a było tak pięknie. Cóż, miałam farta, że Was spotkałam i teraz nie puszczę :-) Bardzo Ci Haniu dziękuję, za wszystko, a przede wszystkim za to że jesteś :-)
OdpowiedzUsuńOglądałam relację u dziewczyn. Świetne spotkanie!
OdpowiedzUsuńBuziaczki:)
Piękny post! - z wielką przyjemnością go przeczytałam - uściski i pozdrawiam Haniu serdecznie
OdpowiedzUsuńWspaniale napisany post, tak od serca i to czuć. Przyjaźń jest bezcenna. Sama mam przyjaciółkę od dwudziestu lat. Spotkałam się kiedyś też z jedną blogerką i tak już regularnie się widujemy. Jaka była śmieszna sytuacja, bo mieszkamy około 3 minutki od siebie. :))) Życzę wielu tak owocnych, tak wspaniałych spotkań. Pozdrawiam serdecznie. :)))
OdpowiedzUsuńTakie przyjaźnie niewątpliwie są bezcenne a Wasze spotkania na zawsze pozostaną w pamięci. Serdeczności Haniu :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe spotkanie i bardzo żałuje, że informacje o spotkaniu nie dotarły do mnie. Pięknie napisałaś i zgadzam się z Tobą. Może następne spotkanie mnie nie minie 😊
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Pięknie napisane :) już u innych dziewczyn czytałam, każda z Was ślicznie pisze, na swój sposób :)
OdpowiedzUsuńW poście każdej z Was jest mnóstwo ciepła, aż emanuje przez ekran :)
PS Ja też czasem jestem uważana za mruka ;) z tego samego powodu - lubię słuchać i lubię rozumieć innych :)
pozdrawiam serdecznie