21 sierpnia 2020

Upały to nie dla mnie.

Dlaczego jest tak, że człowiek to istota wiecznie niezadowolona? Zawsze znajdziemy powód by ponarzekać. Tym razem na upały. Przynajmniej na Pomorzu. Od wielu dni, by nie powiedzieć tygodni temperatura jest bardzo wysoka, jak na ten region. Powyżej 30 stopni to dla nas "pomorzaków"  coś niebywałego. Panująca susza odcisnęła swoje piętno w ogrodach, gdzie doraźne podlewanie nie przynosi oczekiwanych rezultatów.  Przyzwyczajeni raczej do umiarkowanych temperatur i wciąż wiejącego wiatru przechodzimy katusze. Przynajmniej ja osobiście męczę się okrutnie. Tracę siły i chęci do jakiejkolwiek działalności. Dopiero późnym wieczorem jestem w stanie normalnie funkcjonować. Dlatego też i robótkowanie skromne i wizyty na Waszych blogach sporadyczne. Mam nadzieję nadrobić to dzisiaj. 
Jedyne co udało mi się stworzyć to dwie karteczki, ale też tylko dlatego, że ktoś mnie o nie poprosił, a nie umiałam odmówić. 

Z okazji ślubu. 
Kartka w pudełku.


Spodobały mi się sztalugowe kartki. Fajnie się je robi. 





Można się było spodziewać, że po tym weselu......... sporo osób znalazło się na kwarantannie. 
Kolejna karteczka z okazji Komunii Świętej.


  Ponownie sztalugowa. W kolorze zgaszonego różu i bieli.




Przyjęcie jeszcze się nie odbyło i oby zakończyło się szczęśliwie.

Kilka dni temu miałam wielka przyjemność spotkać się choć na krótko z  naszą Anulką. Ania to bardzo towarzyska kobitka i nie odpuści. Mimo panującego gorąca skusiłam się na to spotkanie, bo najnormalniej w świecie stęskniłam się za nią.  Na szczęście trasa zwiedzania wiodła przez chłodne i zacienione miejsca, a oddech złapałyśmy w przepięknym Parku Oliwskim, który uwielbiam od dziecka. Kiedyś nie był taki ładny. Dziś jest jednym z najładniejszych, zadbanych parków. Taka oaza zieleni dla udręczonego upałami miasta. Park zachwyca o każdej porze roku. 


Aniu dziękuję za ten dzień i Twoje przesympatyczne towarzystwo. 
Mam nadzieję na więcej. 
Trzymajcie się zdrowo i uważajcie na siebie. Pozdrawiam .



29 lipca 2020

Post w kolorze blue.

Znowu muszę napisać, że dawno mnie nie było. Nam wszystkim chyba brakuje troszkę czasu i mniej siedzimy przed komputerem i mniej czasu poświęcamy na rękodzieło.  Letni czas, to nie tylko czas odpoczynku. Chociaż ja każdą wolną chwilkę spędzam w ogrodzie.



  Większość z nas pracuje zawodowo, mamy ogrody, które trzeba pielęgnować, by cieszyły nas przez długie lata.To czas zbiorów, przetwórstwa tego co urosło. Rękodzieło odchodzi na plan drugi.  Czasem jednak udaje się coś zrobić, wywiązać się z zadań, które podjęliśmy. Wiecie jak to jest. Dlatego bardzo się cieszę, że udało mi się zrobić skromną karteczkę na zabawę naszej Ani. Co jak co, ale Ani zawieść nie mogłam. Ania na lipiec zadała bardzo fajny temat.


Niebieski to mój ulubiony kolor. Kojarzy mi się z latem, czystością, morzem i przepięknym niebem. 
Moja karteczka na lipiec ?


Kwiatki nie są idealne. Zrobiłam je z krepiny. Cóż, pierwsze koty za płoty. Może następne będą bardziej udane. 





 Przy okazji chciałabym zaliczyć też  zabawę hafciarską i mimo, że już sporo po terminie jest szansa na otrzymanie kolejnego wzoru, który bardzo mnie intryguje. Muszę go mieć i już.
 

Moja interpretacja trzeciego hasła jest oczywiście w kolorze blue. 




Tym pięknym hasłem kończę na dziś, życząc wam wszystkim właśnie uśmiechu. każdego dnia, w każdej chwili.