Witajcie kochani. Znalazłam jeszcze wolną chwilkę, by tu do Was zajrzeć. To raczej już oststni moment, gdyż robi się bardzo gorąco! W kuchni oczywiście! Obiecałam przedstawić naszą choinkę, ktorej kolorystykę wybrała rodzinka. Mnie marzyła się biała, ale jeszcze w tym roku poszłam na kompromis.
Jest miedziano złota. Szkoda, że nie widać mnóstwa światełek, które iskrzą wspaniale. Najważniejszy jednak jest Anioł, który wieńczy choinkę zamiast gwiazdy. To rodzinna pamiątka, bez której nie wyobrażamy sobie choinki. Stróżuje nam już 76 lat i oby nadal robił to tak skutecznie.
Przepraszam. Zdjęcie wyszło troszkę nieostre, a nie mam już czasu na poprawki.
Wiem, że w całym roku jest wiele dni, w których możemy składać sobie wszyscy najcieplejsze życzenia. Jednak jest tylko jeden taki dzień, taki wieczór, taka chwila, kiedy w sercach ogrom uczuć cudownych gości. W ten dzień będę z Wami sercem, duszą i myślami. Niech te święta będą nadzwyczajne, radosne i uśmiechnięte, niech budzą najpiękniejsze uczucia, najwspanialsze, wzruszające myśli. Niechaj przyniosą Wam wiarę w lepsze jutro, w ludzi, ich dobroć i mądrość. Niech ta przecudowna atmosfera świąt pozostanie w Waszych sercach na dłużej. Niech przeniesie Was szczęśliwie w Nowy Rok, z nadzieją na spełnienie planów i zamierzeń oraz najbardziej nierealnych, głeboko skrywanych marzeń! Uśmiechu każdego dnia! Szczęsliwego Nowego Roku kochani.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszystkim zaglądającym i zostawiajacym komentarze, serdecznie dziękuję za odwiedziny i odrobinę uwagi.